Podejmując temat kary grzywny w postępowaniu karnym na wstępie chciałbym, nieco anegdotycznie, przywołać reakcję jednego z klientów, kiedy usłyszał, iż jedną z opcji możliwej kary jest grzywna. Stwierdził: „Grzywna? Czemu nie. To tak jakbym przechodził na czerwonym świetle”. Czy to niefrasobliwe stwierdzenie jest uzasadnione? Przechodząc z tonu żartobliwego na poważny należy odpowiedzieć, że oczywiście nie. Grzywna w postępowaniu karnym jest karą poważną i dotkliwą, która w przypadku jej zlekceważenia może się przeistoczyć nawet w karę pozbawienia wolności (bezwzględną).
Niewątpliwie jednak jej podstawową zaletą jest to, że jest to kara nieizolacyjna, uderza „jedynie” w majątek skazanego a nie w jego wolność.
Drugą zaletą grzywny jest stosunkowo krótki okres zatarcia skazania, tzn. usunięcia z Krajowego Rejestru Karnego wzmianki o skazaniu. Zgodnie z art. 107 §4a kodeksu karnego w przypadku kary grzywny zatarcie skazania następuje z upływem jednego roku od momentu jej zapłacenia, darowania lub przedawnienia wykonania. Jeśli porównać to z okresem zatarcia skazania w przypadku kary pozbawienia wolności, który zasadniczo wynosi 10 lat (a w przypadku kary warunkowo zawieszonej pół roku po upływie okresu próby, a więc po okresie od 1,5 roku do nawet 5,5 lat), jest to naprawdę niewiele i w tym sensie jest się „o co bić” jeżeli jedną z możliwych kar jest kara grzywny.
Jeżeli już taka kara zostanie orzeczona to należy ją oczywiście zapłacić. Niejednokrotnie jednak jest ona na tyle wysoka, że jej jednorazowa zapłata przekracza możliwości finansowe skazanego. Co wówczas?
Wtedy jest jeszcze możliwość rozłożenia grzywny na raty. W sukurs przychodzą przepisy kodeksu karnego wykonawczego, a konkretnie art. 49 k.k.w. Przytoczę go tu w całości:
§1. Jeżeli natychmiastowe wykonanie grzywny pociągnęłoby dla skazanego lub jego rodziny zbyt ciężkie skutki sąd może rozłożyć grzywnę na raty na czas nieprzekraczający 1 roku, licząc od dnia wydania pierwszego postanowienia w tym zakresie.
§ 2. W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie, a zwłaszcza wówczas, gdy wysokość grzywny jest znaczna, można rozłożyć grzywnę na raty na okres do 3 lat.
§ 3. Na postanowienie w przedmiocie rozłożenia grzywny na raty przysługuje zażalenie.
Z treści ww. przepisu wynikają następujące wnioski:
Po pierwsze, jest to postępowanie wnioskowe. Sąd sam z siebie nie rozłoży grzywny na raty. Potrzebna tu jest inicjatywa skazanego. Przybiera ona postać wniosku, który należy skierować do sądu, który wydał wyrok już po uprawomocnieniu się wyroku.
Po drugie, przesłanką podstawową rozłożenia grzywny na raty jest okoliczność, że jej jednorazowe wykonanie pociągnęłoby dla skazanego bądź jego rodziny zbyt ciężkie skutki. Tę okoliczność musi wykazać, rzecz jasna sam zainteresowany. Skazany musi zatem w swoim wniosku „wyświetlić” sądowi swoją sytuację finansową, tzn. przedstawić stan majątkowy, wysokość bieżących dochodów i bieżących kosztów, zarówno swoich jak i najbliższej rodziny. Z zaprezentowanego sądowi stanu finansowego musi oczywiście wynikać, że bieżące koszty + grzywna znacząco przewyższają możliwości finansowe skazanego a natychmiastowa zapłata grzywny jest niemożliwa bądź pociągałaby za sobą zbyt daleko idące negatywne skutki dla skazanego bądź np. dla jego małoletnich dzieci. Zatem wniosek musi być przygotowany rzetelnie i przekonująco.
Po trzecie, sąd co do zasady może rozłożyć grzywnę na okres nie dłuższy niż 1 rok, a jedynie w szczególnych sytuacjach na dłuższy okres. W praktyce naczęśćiej stosowanym okresem jest właśnie jeden rok, z 12-toma ratami miesięcznymi.
Po czwarte, jeżeli sąd nie przychyli się do wniosku o rozłożenie na raty, można taką decyzję zażalić. Będzie wówczas jeszcze raz rozpatrzona przez inny skład sądu.
Do powyższych przesłanek wynikających z treści przepisu dodam jeszcze uwagę natury praktycznej, wynikającą z mojego doświadczenia zawodowego: dobrym „dopomożeniem” sądowi w podjęciu pozytywnej, zgodnej z wnioskiem decyzji jest równoległa zapłata pierwszej raty proponowanego harmonogramu i dołączenie dowodu zapłaty do wniosku. Wówczas sąd ma namacalny dowód, że wnioskodawca w sposób poważny traktuje orzeczenie sądu a jego propozycja ma nie tylko charakter werbalny, ale jest poparta faktami.
Wniosek sformułowany zgodnie z powyższymi wskazówkami ma wszelkie szanse pozytywnego rozpatrzenia.
Jednocześnie należy pamiętać, że w przypadku uchybienia terminowi płatności choćby jednej raty, sąd ma prawo cofnąć swoją decyzję i odwołać rozłożenie grzywny na raty. Warto zatem rzetelnie trzymać się harmonogramu wyznaczonego przez sąd i pilnować terminów. Jeżeli jednak odwołanie takie by nastąpiło, to na taką decyzję sądu również przysługuje zażalenie.
Z poważaniem adw. Maciej Kacprzak
Więcej o mnie na stronie prowadzonej Kancelarii: www.kacprzak.pl